Czy zabiegi okulistyczne u psów i kotów są bardzo bolesne?
- Julia Dziemianko
- 27 gru 2024
- 2 minut(y) czytania

Żyjemy w czasach ułatwionego dostępu do wiedzy, nie dziwi więc fakt , że w gabinecie okulistycznym dla zwierząt na co dzień spotykamy się z bardzo szczegółowymi pytaniami dotyczącymi analgezji (znoszenia bólu) w trakcie zabiegów.
Oczywiście metoda znoszenia bólu podczas zabiegu oraz po nim zależy od rodzaju zabiegu. Są zabiegi takie jak płukanie kanalików nosowołzowych czy debriment rogówki diamentowym Algerbrush'em , które nie wymagają sedacji ogólnej pacjenta. W takich przypadkach podanie kropli znieczulających do worka spojówkowego jest w zupełności wystarczające. Oznacza to, że nie musimy podawać nawet tzw "głupiego jasia", a pacjent jest całkowicie przytomny i mimo to nie odczuwa bólu.
Większe emocje wzbudzają zabiegi wymagające znieczulenia ogólnego. Słowo "narkoza" powoduje gęsią skókę u niejednego właściciela psa czy kota. Na szczęście żyjemy już w czasach kiedy mamy większą wiedzę na temat leków anestetycznych i jesteśmy w stanie dobrać metodę znieczulania do potrzeb pacjenta. Najczęściej lekarz dobiera protokół znieczulenia ogólnego na podstawie wywiadu i wyników badań krwi, a czasami również badań dodatkowych. Dzięki temu sedacja oraz narkoza stają się bezpieczne, a czasy kiedy zwierzęta nie wybudzały się odchodzą w niepamięć.
Często słyszy się pytanie od zatroskanych właścicieli "czy da się dany zabieg wykonać tylko na głupim jasiu?". Nie ukrywajmy - jest bardzo dużo zabiegów, w których przypadku jesteśmy w stanie odpowiedzieć "tak". Możemy to zrobić dzięki fenomenowi znieczuleń miejscowych, które dają nam duże pole do popisy w przypadku akurat okulistyki weterynaryjnej. Jesteśmy w stanie wykonać np. resekcję niewielkiej zmiany rozrostowej powieki w krótkim znieczuleniu ogólnym oraz znieczuleniu miejscowym. Obniża to ilość podawanych leków anestetycznych oraz zmniejsza bolesność pozabiegową- zwiększa komfort pacjnta, na którym tak bardzo nam zależy.
Drugą opcją są również znieczulenia konkretnych nerwów. Wiedząc, którędy przebiega np nerw małżowinowo powiekowy jesteśmy w stanie go chwilowo zablokować i spowodować chwilowy paraliż powiek na czas zabiegu. Znowu pozwala to nam na obniżenie lub nawet uniknięcie podawania niektórych leków dożylnie. Dotyczy to również większych zabiegów- takich w których pełna narkoza jest nieunikniona. Jednym z takich zabiegów jest usunięcie gałki ocznej czyli enukleacja. Sam pomysł amputacji gałki ocznej może wydawać się wręcz brutalny. Jednak w momencie kiedy używamy znieczulenia zagałkowego operacja staje się rutynowym zabiegiem niewymagającym dużego nakładu leków anestetycznych.
A więc zabiegi okulistyczne u psów i kotów, dzięki znajomości technik znieczulenia miejscowego, absolutnie nie muszą być bolesne, ani wymagać bardzo mocnego znieczulenia ogólnego.
Comments